Czym sie zajmuję
O mnie
Ostatnio dodane prace
Ostatnio wystawione komentarze
Ostatnio otrzymane opinie
-
Szine
Opinia:W malarstwie artysty nie jest ważne pytanie co się widzi, ale co się dostrzega. Zatrzymałam się na widoku przestrzeni, odosobnieniu i samotni. Jest to ogromny dar przenieść się ze świata otaczającego do świata mistyki, gdzie przyroda wnika w umysł, nasiąka nim. Wielki szacunek i podziw dla bardzo już dojrzałego Artysty
-
NULLUM DESIDERIUM
Opinia:W pracach tego młodego artysty odnajduję swoje własne fascynacje, które towarzyszyły mi kiedy byłem w jego wieku. Proponowany świat wizji malarskiej oparty jest tematycznie na wolnych skojarzeniach towarzyszących takim kierunkom jak surrealizm i fantasy. Występuje tu klasyczne, charakterystyczne dla tych kierunków nagromadzenie elementów wieloznacznych i przenikających się form wraz z kolorem (opisuję moje własne spostrzeżenia dotyczące całości przedstawianych tu obrazów). Obrazy swoim klimatem nawiązują do amerykańskiego malarza prekursora fantasy Franka Frazetty, a zarazem w sposób techniczny do fotorealizmu w wykonaniu Ewy Kuryluk (patrz książka hiperrealizm tej autorki). Teraz co do warsztatu. Zastosowanie techniki akrylowej ma to do siebie, że akryl sprzyja jako farba wodna do syntetycznego uproszczenia modelunku i płaszczyzn barwnych-tak tu to zostało zastosowane (odmiennie niż to czynili hiperrealiści amerykanscy i europejscy lat siedemdziesiątych lat XX wieku). Dlatego też podmalowanie pewnych elementów bryły czarną farbą na sposób plakatowy powoduje powstawanie tzw. dziur w kompozycji. Zalecałbym artyście dążącym do perfekcji wykonania, aby zgodnie z naturą farb opartych na wodzie lub na emulsji despersyjnej lub akrylowej nakładać cienie i modelunki na sposób półprzejrzysty wielowarstwowy przepuszczając jaśniejsze podmalowania przez warstwy cienia co da tym ostatnim świetlistość i dźwięk. Lepszym zabiegiem byłoby wzorem mistrzów wczesnego Renesansu na malowidła akrylowe, dawniej temperowe, nanoszenie półtonów i półcieni farbą olejno-żywiczną co da malowidłu miękkość i jedwabistość nie pozbawiając pozostałych plam i faktur dźwięku i drapieżności. Zachęcam do dalszej wytężonej twórczości i do rozwijania nie tylko warsztatu manualnego, ale też technologicznego, bo świadomość przenikania się tych dwóch światów pozwoli w kolejnych latach na pełną wypowiedź artystyczną.