Profil użytkownika

Czym sie zajmuję

Muzyka Śpiew

O mnie

Nazywam się Dorota Oleszkowicz. Swój klasyczny warsztat wyszkoliłam na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie, z powodzeniem odbierając tytuł magistra sztuki, w klasie skrzypiec prof. Krzysztofa Bąkowskiego. Już na początku swojej drogi muzycznej, korzystając z klasycznych umiejętności postanowiłam nie zamykać się na inne gatunki muzyki. Rozwijałam swoją pasję komponując muzykę klasyczną i elektroniczną, kształcąc się wokalnie, pisząc teksty do piosenek i występując publicznie. Do swoich najciekawszych muzycznych sukcesów na polu rozrywkowym mogę zaliczyć występ jako support przed światową gwiazdą Glorią Gaynor w sali Konferencyjnej Pałacu Kultury, występ u boku Rafała Brzozowskiego podczas festiwalu Top Trendy, nagranie wokalne do filmu Bodo, oraz udział w półfinale programu Mam Talent wraz z formacją rockową Red Heels. Stale współpracuję z różnymi orkiestrami w tym m.in. Polską Orkiestrą Sinfonia Iuventus im. Semkowa, Warsaw Impressione Orchestra, Orkiestrą Filharmonii Dolnośląskiej, Orkiestrą Viva. Gościnnie występuję w programie Jaka To Melodia oraz koncertuję z Filharmonią Dowcipu. Współpracowałam z wieloma gwiazdami m.in.: Grzegorz Wilk, Olga Borys, Grażyna Szapołowska, Mateusz Pospieszalski, Zakopower, Natalia Szroeder, Totentanz, Natalia Kukulska, Feel, Andrzej Piaseczny, Damian Ukeje, Sylwia Lorens, Piotr Cugowski. Jestem również członkiem zespołu instrumentalnego współpracującego wraz z Chórem żydowskim Clil. http://oleszkowiczdorota.pl/ www.facebook.com/dorotaoleszkowicz.eu

Ostatnio dodane prace

1

Tribiute to Paderewski - Dorota Oleszkowicz

dorotaole

1

Tribiute to Beethoven - Dorota Oleszkowicz

dorotaole

Zobacz wszystkie prace

Ostatnio wystawione komentarze

Jeden Ty

Autor: dorotaole

Komentarz:

Ta piosenka jest o rozstaniu i życiu które dalej się toczy. Wykwalifikowany pisarz weryfikował go i jest on jak najbardziej sensowny i o czymś konkretnym. Forma nie jest codzienna ponieważ refrenu nie ma, napiecie stopniowo rośnie i dopiero w bridge następuje kulminacja. To ballada bez fajerwerków jak w "burzy". Ale oczywiście dziękuje za subiektywną ocenę.

Wystawiono: 9.09.2015r. (17:29)