Dariusz Kaleta
Ekspert artysta malarz
Czym sie zajmuję
O mnie
Ostatnio dodane prace
Ostatnio wystawione komentarze
-
Rozalia Groza w tramwaju
Komentarz:Pani Rozalio cieszę się, że sztuka zajmuje w Pani życiu ważne miejsce. Wiem, że każdy z nas potrzebuje wsparcia i zachęty dlatego też jeżeli te ilustracje i sztuka ilustratorska Panią fascynują proponuję pozostać przy tym i wzbogacać własną wrażliwość.
-
NULLUM DESIDERIUM
Komentarz:W pracach tego młodego artysty odnajduję swoje własne fascynacje, które towarzyszyły mi kiedy byłem w jego wieku. Proponowany świat wizji malarskiej oparty jest tematycznie na wolnych skojarzeniach towarzyszących takim kierunkom jak surrealizm i fantasy. Występuje tu klasyczne, charakterystyczne dla tych kierunków nagromadzenie elementów wieloznacznych i przenikających się form wraz z kolorem (opisuję moje własne spostrzeżenia dotyczące całości przedstawianych tu obrazów). Obrazy swoim klimatem nawiązują do amerykańskiego malarza prekursora fantasy Franka Frazetty, a zarazem w sposób techniczny do fotorealizmu w wykonaniu Ewy Kuryluk (patrz książka hiperrealizm tej autorki). Teraz co do warsztatu. Zastosowanie techniki akrylowej ma to do siebie, że akryl sprzyja jako farba wodna do syntetycznego uproszczenia modelunku i płaszczyzn barwnych-tak tu to zostało zastosowane (odmiennie niż to czynili hiperrealiści amerykanscy i europejscy lat siedemdziesiątych lat XX wieku). Dlatego też podmalowanie pewnych elementów bryły czarną farbą na sposób plakatowy powoduje powstawanie tzw. dziur w kompozycji. Zalecałbym artyście dążącym do perfekcji wykonania, aby zgodnie z naturą farb opartych na wodzie lub na emulsji despersyjnej lub akrylowej nakładać cienie i modelunki na sposób półprzejrzysty wielowarstwowy przepuszczając jaśniejsze podmalowania przez warstwy cienia co da tym ostatnim świetlistość i dźwięk. Lepszym zabiegiem byłoby wzorem mistrzów wczesnego Renesansu na malowidła akrylowe, dawniej temperowe, nanoszenie półtonów i półcieni farbą olejno-żywiczną co da malowidłu miękkość i jedwabistość nie pozbawiając pozostałych plam i faktur dźwięku i drapieżności. Zachęcam do dalszej wytężonej twórczości i do rozwijania nie tylko warsztatu manualnego, ale też technologicznego, bo świadomość przenikania się tych dwóch światów pozwoli w kolejnych latach na pełną wypowiedź artystyczną.
Ostatnio wystawione opinie
-
Murale XIII
Opinia:Świetny pomysł i świetny cykl obrazów. Idea jasna i czytelna, nawiązanie do reklam produktów z epoki socrealistycznej z tą różnicą, iż to co się dzieje na muralach dotyczy gadżetów współczesności. Co najważniejsze za dobrym pomysłem idzie perfekcyjne wykonanie. Obrazy mają kompozycje wycinkową, kadr fotograficzny, ale całość jest zwarta i zdumiewa, że owe murale nie są zdjęciami z realu, ale znajdują się na blokach powołanych do życia ręką malarza. Warsztat: ewidentnie podporządkowany idei wzbogacający tkanką malarską pomysł co świadczy, iż mamy do czynienia z dojrzałą osobowością artystyczną i dojrzałą twórczością. Jest to przykład dla młodych twórców, że warto do danego tematu, który nas fascynuje i frapuje dobierać adekwatne środki malarskie i technikę by wzmocnić końcowy efekt oddziaływania obrazu na widza.
-
NULLUM DESIDERIUM
Opinia:W pracach tego młodego artysty odnajduję swoje własne fascynacje, które towarzyszyły mi kiedy byłem w jego wieku. Proponowany świat wizji malarskiej oparty jest tematycznie na wolnych skojarzeniach towarzyszących takim kierunkom jak surrealizm i fantasy. Występuje tu klasyczne, charakterystyczne dla tych kierunków nagromadzenie elementów wieloznacznych i przenikających się form wraz z kolorem (opisuję moje własne spostrzeżenia dotyczące całości przedstawianych tu obrazów). Obrazy swoim klimatem nawiązują do amerykańskiego malarza prekursora fantasy Franka Frazetty, a zarazem w sposób techniczny do fotorealizmu w wykonaniu Ewy Kuryluk (patrz książka hiperrealizm tej autorki). Teraz co do warsztatu. Zastosowanie techniki akrylowej ma to do siebie, że akryl sprzyja jako farba wodna do syntetycznego uproszczenia modelunku i płaszczyzn barwnych-tak tu to zostało zastosowane (odmiennie niż to czynili hiperrealiści amerykanscy i europejscy lat siedemdziesiątych lat XX wieku). Dlatego też podmalowanie pewnych elementów bryły czarną farbą na sposób plakatowy powoduje powstawanie tzw. dziur w kompozycji. Zalecałbym artyście dążącym do perfekcji wykonania, aby zgodnie z naturą farb opartych na wodzie lub na emulsji despersyjnej lub akrylowej nakładać cienie i modelunki na sposób półprzejrzysty wielowarstwowy przepuszczając jaśniejsze podmalowania przez warstwy cienia co da tym ostatnim świetlistość i dźwięk. Lepszym zabiegiem byłoby wzorem mistrzów wczesnego Renesansu na malowidła akrylowe, dawniej temperowe, nanoszenie półtonów i półcieni farbą olejno-żywiczną co da malowidłu miękkość i jedwabistość nie pozbawiając pozostałych plam i faktur dźwięku i drapieżności. Zachęcam do dalszej wytężonej twórczości i do rozwijania nie tylko warsztatu manualnego, ale też technologicznego, bo świadomość przenikania się tych dwóch światów pozwoli w kolejnych latach na pełną wypowiedź artystyczną.
-
Ogród Japoński
Opinia:Mistrzowska praca w klimacie i w wykonaniu. Bogactwo odcieni karnacji, znakomity modelunek, z przyjemnością przyznaję najwyższą punktację i witam mistrza. Dla innych, którzy czytają tą opinię zaznaczam, że było mi dane spotkać się z tymi pracami w realu i w owym czasie zrobiły na mnie duże wrażenie i robią w dalszym ciągu. Zachęcam wszystkich wstępujących na trakt sztuki do wytężonego wysiłku i z radością będę przyznawał najwyższe oceny tym u których zobaczę wysiłek twórczy, zapał i inteligencję w wykonanym dziele.